Kerstin Ekman – Dzwon śmierci
(Jacek Santorski & Co Agencja
Wydawnicza, Warszawa 2004)
Podchmieleni myśliwi
potrącają autokarem kobietę, która umiera, gdy próbują dotrzeć do szpitala.
Przerażeni, postanawiają wszystko zataić, ale w panice zapominają o rowerze
zmarłej. Ktoś jednak widział ich poczynania. I zajął się rowerem. Teraz
postanawia szantażować mężczyzn, każąc im urządzić polowanie pod swoje
dyktando.
Niepozorna książka o odpychającej okładce okazała się dość przyjemną lekturą. Historia jest prosta i brak w niej elementu zaskoczenia, ale czyta się szybko, a narracja wciąga. Dobra, zwięzła powieść obyczajowa z wątkami łowieckimi, pozbawiona smętnego rozwodzenia się nad dylematami i uczuciami.
6/10
Niepozorna książka o odpychającej okładce okazała się dość przyjemną lekturą. Historia jest prosta i brak w niej elementu zaskoczenia, ale czyta się szybko, a narracja wciąga. Dobra, zwięzła powieść obyczajowa z wątkami łowieckimi, pozbawiona smętnego rozwodzenia się nad dylematami i uczuciami.
6/10