środa, 24 sierpnia 2011

Reinkarnacja i wędrówka dusz



Andrzej Zwoliński – Reinkarnacja i wędrówka dusz
(Petrus, Kraków 2008)

„Apersonalizm i bierność, będąca konsekwencją przyjęcia teorii reinkarnacji, wiążą się także z jej antydemokratycznością”.

„Teoria reinkarnacji odrzuca w konsekwencji personalizm, a wprowadza kolektywizm”.

Mało jest w języku polskim opracowań dotyczących problemu reinkarnacji i związanych z nią zagrożeń. Większość ludzi na Zachodzie jest skłonna równie beztrosko jak Tina Turner uwierzyć, że była królami i królowymi Egiptu i nie przejmuje się całą filozofią, doktryną i dogmatami, które przyjmuje się razem z wiarą w reinkarnację.

Większości ludzi nie przyjdzie nawet na myśl, że wiara w reinkarnację i prawo karmy godzi głęboko w samą podstawę godności ludzkiej, obdzierając człowieka z jego absolutnej i niepowtarzalnej wyjątkowości. Nie pojmują, że wiara ta redukuje umysł ludzki do granic nieistotności, a płeć i ciało w ogóle przyrównuje ledwie do odzienia, które – niestety! – trzeba nosić, ale które samo w sobie nic nie znaczy. Tym samym ludziom nie przyjdzie nigdy na myśl, że – zgodnie z prawem karmy – ludzie dzielą się na lepszych i gorszych, zależnie od stopnia wcielenia, na jakim się znajdują, a dziecko z rakiem samo jest sobie winne swych cierpień, bo z pewnością nielicho nagrzeszyło w poprzednim wcieleniu. Nie pomyślą też nawet, że choć reinkarnacja promuje samą siebie jako drogę samozbawienia, to w ostateczności nie istnieje „ja”, które może zbawienie osiągnąć a jedynie totalna jedność wszystkiego (dosłownie: wszystkiego!) ze wszystkim - Jednia wobec której ani człowiek (i człowieczeństwo w ogóle), ani prawda, ani historia nie mają żadnego znaczenia.

Nie uważam książki Zwolińskiego za najlepsze czy najwybitniejsze opracowanie tematu, natomiast – jak słusznie on sam stwierdza – brak nam takich pozycji i dlatego warto z nią się zapoznać. Szczególnej uwadze polecam rozdział "Społeczne konsekwencje przyjęcia reinkarnacji". Dobra książka.