poniedziałek, 21 lutego 2011

Pierścień rybaka




Jean Raspail – Pierścień rybaka
(Klub Książki Katolickiej, Poznań 2005)

„Na zewnątrz motłoch nieustannie wył i wrzeszczał. W tym zamieszaniu i panice żaden z kardynałów nie spostrzegł, że zapomniano o modlitwach i o tej regule konklawe, która nakazywała modlić się o łaskę Boską przed każdą turą głosowania. Piotr de Luna powiedział później, że głosowali bez Boga”.

Czytając ten tytuł, ma się wrażenie, że obcuje się raczej ze szkicem powieściowym niż z powieścią jako taką, tudzież z wykładem historyka pasjonata. O stylu trudno powiedzieć właściwie coś więcej ponad to, że jest poprawny, zaś język łatwy w odbiorze. Pod względem kompozycji i formy nie jest to zatem jakaś szczególnie udana ani wyróżniająca się książka, ale jestem bardzo wdzięczna Raspailowi, że zdecydował się ją napisać, a przez to zaznajomić rzesze czytelników z nieznanymi im bliżej faktami fascynującej historii, o której tak lakonicznie mówi się w szkołach. Dla tej historii właśnie warto sięgnąć po „Pierścień rybaka”.

7/10