wtorek, 15 września 2015

Dżihad i samozagłada Zachodu


Paweł Lisicki – Dżihad i samozagłada Zachodu
(Fabryka Słów, Lublin 2015)

„(…) cały świat dzieli się na dwie części: jedna to Dar al-Islam, czyli miejsce islamu, pokoju i prawa muzułmańskiego, a druga to reszta świata: Dar al-Harb, miejsce wojny; to mieszkańcy tej drugiej części sami winni są cierpień i klęsk, sami sprowadzają na siebie dżihad, bo… odmawiają przyjęcia islamu, który tylko się broni”.

Było już tu parę książek o islamie i żadnej nie dało się czytać ze spokojem. Po tych kilku lekturach nic już specjalnie nie dziwi w grubym eseju Lisickiego, a jednak czyta się go z wielkim bólem, zwłaszcza jeśli idzie o to, jak najwyżsi hierarchowie Kościoła praktycznie kładą głowę pod topór, zapierając się - w ten czy inny sposób - tego, co dotąd było chwałą i dumą Ludu Bożego.

Książka nie jest bez wad i miałabym do niej parę uwag, nie ze wszystkim do końca się zgadzam, ale moje obiekcje nie znaczą wiele wobec obecnej sytuacji na świecie. Jeżeli jeszcze nie przeczytaliście żadnej z polecanych tu książek o islamie, to zapytajcie siebie, kiedy macie zamiar to zrobić. Zapytajcie o to siebie dzisiaj, kiedy imam w Berlinie głosi, że kobiety nie noszące burek same się proszą o gwałt, a Niemcy domagają się, byśmy więzili (!) u nas wydzielonych nam przez nich imigrantów.

Czytajcie.

6/10

Tutaj krótka rozmowa o książce „Uległość”, o której wspomina Lisicki: https://www.youtube.com/watch?v=W1lHa7ujr9g  
W żadnym razie nie zamierzam jej czytać, ale warto posłuchać.

A tutaj relacja z napadu imigrantów na autokar, za którą FB zablokował użytkownikowi konto: http://niezalezna.pl/70607-granica-z-austria-wstrzasajaca-relacja-polaka-z-autokaru-napadnietego-przez-imigrantow