piątek, 20 maja 2011

Pisarze nawróceni



Joseph Pearce – Pisarze nawróceni. Inspiracja duchowa w epoce niewiary
(Fronda, Warszawa 2007)

To jedna z ciekawszych pozycji biograficznych z jakimi miałam do czynienia – opowiada ona o nawróceniach wielkich anglojęzycznych literatów XIX i XX wieku (nie licząc rozdziału poświęconego Alecowi Guinnessowi), a zarazem jest historią chrześcijańskiego odrodzenia literackiego w Anglii trawionej agnostycyzmem, upadkiem wartości i niemal nieskrywaną wrogością i pogardą wobec katolików. Książka napisana jest prostym, przystępnym językiem i mogę bez przesady powiedzieć, że chłonie się ją jak najlepszą powieść.

Moja jedyna uwaga skierowana jest do redaktorów wersji polskiej, którzy chyba przecenili czytelników. O ile każdy chyba kojarzy Wilde’a, C.S. Lewisa czy Tolkiena, a pewna część zaczyna już (dzięki Bogu!) zaznajamiać się z wielkim przyjacielem Polski – Chestertonem, to jednak nie wydaje mi się, aby przeciętny czytelnik potrafił wymienić choć jedną książkę Waugha, Greene’a, Belloca, Knoxa czy Lunna – myślę, że w znamienitej większości przypadków polski czytelnik zetknie się z tymi nazwiskami po raz pierwszy, dlatego trudno mi nie skarcić lenistwa redaktorów za nieprzygotowanie króciutkich, bo ledwie dwuzdaniowych (więcej nie potrzeba) notek biograficznych. Ich brak sprawia, że stykający się po raz pierwszy z dużą liczbą zupełnie nic nie mówiących nazwisk czytelnik może się zupełnie pogubić. Nie rozumiem też, dlaczego nie przetłumaczono tych kilku francuskich wtrąceń i łacińskich wersów (co mi po tym, że Chesterton podsumowuje je jako genialne, skoro bez tłumaczenia równie dobrze mogłyby one być po chińsku!).

Poza tymi drobnymi mankamentami „Pisarze nawróceni” to arcyciekawa książka.
Polecam!!!