piątek, 2 września 2022

Dlaczego nie przeczytam "Drogi artysty"



Przeczytałam wstęp.

Skoro autorka nie wie nawet tyle, że joga jest techniką okultystyczną (jogin ma w Indiach renomę/statut czarownika - polecam też sprawdzić zabawny filmik "Gandhi goes to yoga class" na YT - odrobinę wulgarny, ale dobrze pokazujący głupotę "białych"), a jednocześnie twierdzi, że "Droga artysty" zmieni mi umysł w dokładnie TEN SAM sposób (przemiana jaźni), to naprawdę nie chcę czytać dalej...

Gadanie, że "bóg" Ci pomoże, przy czym ów "bóg" nie jest bogiem tylko.... kosmicznym prądem elektrycznym (!) o magicznych właściwościach, to straszliwy bełkot, jeśli nie celowe pranie mózgu... Naprawdę nie tego się spodziewałam po rzekomym poradniku pracy twórczej.