wtorek, 3 lipca 2012

Podglądanie Wszechświata



Michał Heller - Podglądanie Wszechświata
(Znak, 2011)

Czasami po zakupie książki, człowiek doświadcza nad wyraz przykrego rozczarowania. Tak było z nędznymi wymysłami Picoult, z porażającą nudą Gaimana, a ostatnio z równie nieatrakcyjnymi „Rakietowymi szlakami”. Do listy zakupowych pomyłek dołączam „Podglądanie wszechświata” Hellera.

Książka miała rzekomo ociekać ciekawostkami i zagadkami na temat kosmosu. Tymczasem jest ona bardzo zwięzłym, bardzo smętnym i nie wartym uwagi szkicem historycznym przedstawiającym dzieje kosmologii. Znacznie więcej naukowych ciekawostek znaleźć można w „wyznaniu ateisty” niż u księdza naukowca, u którego - co gorsza – wyczuwa się jakiś zupełnie niechrześcijański ton. Nie kupiłam jednak tej książki dla religii, a z chęci lepszego poznania faktów dotyczących badań kosmosu. I tutaj tytuł zawiódł mnie na całej linii.

Nie polecam!