środa, 12 marca 2025

Card Captor Sakura, czyli zupełnie niespodziewane zażenowanie

Pierwszy tom był TYLKO tragicznie słaby, ale drugi... mocno zniesmaczający. Poniżej króciutkie notki o zmarnowanych pieniądzach:

 

 

 TOM 1:

Jak na CLAMP-a wyjątkowo słaba, blada i cienka i kreska, bardzo kiepskie rozplanowanie plansz, kiepsko rozrysowane, mało czytelne sceny akcji, dość nędzna fabuła, cieniuteńkie dialogi i cień humoru... Rozczarowanie.
 

Kolorowe ilustracje do tej serii to mistrzostwo świata w porównaniu do zawartości pierwszego tomu. 


TOM 2:

Przyznaję uczciwie - rysunki, kompozycja strony, rozplanowanie akcji,... - to wszystko poprawiło się znacznie od pierwszego, dość żałosnego tomu. Na rysuneczki patrzeć można z dużą przyjemnością.

ALE....

- mała dziewczynka bujająca się w przyjaciółce,
- mały chłopiec bujający się w licealiście,
- który już jest obiektem uczuć innego licealisty (i małej dziewczynki),
- a na deser DOROSŁY nauczyciel randkujący (i zaręczający się) Z MAŁĄ DZIEWCZYNKĄ z jego klasy...

NO LUDZIE!

Waneko, gdzie tu są jakieś oznaczenia wiekowe??? 

Dorosły nauczyciel z dziewczynką z czwartej klasy podstawówki??? 

 Yyyyyyyyyy?????!!!!!! 

Czy sprzedawanie tego dzieciom jest legalne?

 

***************************************************

Przy okazji ataków znienacka - znów będą rozdawać za darmo TO OHYDZTWO .

Ostrzegam, że po przypadkowym dodaniu pozycji NIE DA SIĘ JEJ USUNĄĆ Z BIBLIOTEKI.